
Jest piątek. Uwielbiam ten dzień głównie dlatego, że rysuje się przede mną możliwość wykorzystania całych 2 dni dokładnie tak, jak tego zechcę! Co więcej, spory procent ludzi odkłada miłosne igraszki właśnie na piątek, sobotę lub niedzielny poranek. Walczyć o więcej czy nie?
Mam słabość do czytania wszelakich raportów, na wszelakie tematy. Od spożycia ziemniaków i kukurydzy, przez najchętniej kupowane marki samochodów i ubrań, aż po życie seksualne Polaków. Hehehe to ostatnie jakoś zawsze najbardziej mnie bawi. Zatem jak wynika z badań Polacy nie mają czasu na seks, którym szybko się też nudzą (?!). Swoją drogą myślę, że nie dotyczy to tylko rodaków, a całego świata zachodniego. Najmniej seksu uprawiają ludzie w okolicach 30-stki, nadrabiając sobie potem w kwiecie wieku. Kiedy młode matki robią karierę i opiekują się małymi dziećmi, babcie mają w końcu czas na igraszki. Tak tak, wyobrażenie sobie tego może być wstrząsające :D, przecież rodzice (a co dopiero dziadkowie) już tego nie robią 😛

Brak czasu mogę jeszcze zrozumieć, ale brak ochoty? Faceta łatwiej rozpalić niż kobietę. Zwykle jest wzrokowcem, więc małe „przedstawienie” powinno wystarczająco rozpalić żądze. Kobieta w wałkach na głowie, maseczce na twarzy i flanelowej piżamie (choćby nie wiem jak słodkiej, w owieczki, mikołaje, kotki) nie działa na prosty zmysł męski :> Owszem może pobudzić wyobraźnię, ale możemy się minąć z oczekiwanym efektem. Jeśli nie macie ochoty, nie zmuszajcie się do dzikich namiętności. Ale odpowiedzcie sobie na jedno proste pytanie:
Chcecie być seksowne?
To bądźcie! 🙂
Mam dla Was ankietę – w czym czujecie się najbardziej sexy? Załóżcie to dziś wieczorem, choćby dla samej siebie.