Jak się nosi nipple covers? – recenzja Niny

Jak się nosi nipple covers? – recenzja Niny

Przed Walentynkami zawsze pojawia się masa informacji o sposobach na randkę, pomysłach na prezent, poradach jak ją/jego zdobyć, co wybrać, co ugotować, z kim, kiedy, gdzie i o której… Przychodząc z odsieczą i podsuwam zupełnie inny temat – naklejki na piersi, a dokładniej sutki. Zastanawialiście się kiedyś jak je nosić?

Pierwszy ram miałam do czynienia z takim cudem dawno temu, kiedy mój (wtedy) chłopak kupił mi strój motylo-aniołka. Do zestawy dołączone były naklejki zasłaniające sutki. Ponieważ wyglądały jak zwykła folia nie spodobały mi się. Do czasu…. aż zobaczyłam Tassel nipple covers. Zresztą wszystkie nipple covers, które znajdziecie w ofercie Obsessive są świetne. Do wyboru białe, czarne lub czerwone. Większe i mniejsze, dyskretniejsze i bardziej ozdobne. Możecie je nosić do pasów do pończoch, stringów, szortów… w sumie do czego tylko chcecie 😀 Co więcej, jedna z fanek Obsessive na Facebooku – piękna Nina – pokusiła się o napisanie pikantnej recenzji tego modelu. Zamieszczam ją poniżej.

Co powiecie na małą podróż do Francji – kolebki kabaretów i burleski ?

Wyobraźcie sobie buduar – pokój skąpany w półmroku czerwonych świateł niosących ciepłą poświatę na ciężkie zasłony w kolorach dojrzałego wina, w kątach lampy przykryte mozolnie haftowanymi abażurami schowanymi za chmurami dymu z najlepszych kubańskich cygar oraz kobiety, famme fatale, uwodzicielki, którym nieobce były koronki, kabaretki, gorsety, obcasy i wszystkie inne sztuczki i triki przykuwające męskie spojrzenia… Czyż nie miło by było zaprosić odrobinę Francji na jedną noc i przybliżyć nieco sekrety burleski swojemu mężczyźnie ?

Okazuje się, że niewiele nas dzieli od tej magicznej podróży! Z pomocą rusza Obsessive z małymi cudeńkami – Tassel Nipple Covers!

Ten tajemniczy gadżet to nakładki, które przykleja się na sutki, dzięki czemu piersi są odsłonięte … ale nie do końca i to jest właśnie wodzenie na pokuszenie!

Nakładki wykonane są z czarnej satyny, która pięknie się mieni, a bogate wykończenie ozdobnym haftem dodaje im uroku, szczególnie że są w kształcie serduszek zakończonych na środku frędzelkami – których zadaniem nie jest jedynie ozdoba, gdyż przy odrobinie ćwiczeń można wykonać taniec piersi i frędzelków, którego nie powstydziłaby się nawet królowa burleski Dita Von Teese.

Dodatkowo nakładki są wielokrotnego użytku ( nawet po kilku zastosowaniach idealnie przylegają do skóry ), więc można je dowolnie łączyć z różnymi zestawami bielizny spełniając swoje najskrytsze fantazje.

Drobnostka, a wrażeniem ogromne, ale jak wiadomo mała rzecz… a cieszy!

Zaproście więc moje Drogie Panie swoich mężczyzn do wspólnej podróży przez francuskie kabarety, buduary, przez świat burleski a jako cel podróży obierzcie sobie krainę rozkoszy.

Nina.

Czy nosiłaś już nipple covers?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...
Ten wpis został opublikowany w kategorii fashion, porady, recenzje i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
  • Milena

    Zrobiło się ciasno na tej ścianie z komentarzami, więc napiszę oddzielny komentarz 🙂 Jak tylko pogoda się poprawi i wybierzemy się z koleżanką do klubu, gwarantuję, że podzielę się wrażeniami 😉

    • Dziubeczek107

      Zgadzam się z Niną – najlepiej fotorelacje 😉

      • Nina Walocha – Leszczyńska

        No już nie było miejsca żeby z boku pisać! Wykończyłyśmy tą tablicę! Może wybierzecie się na dzień kobiet i będzie z tej okazji jakiś męski show ? 😀

        • Milena

          Mężczyźni również tańczą w tym klubie 😉 Ze strony Męża padały podejrzenia, że pewnie na jakiś chippendalesów się chcemy wybrać 😉 a to nie tego rodzaju show 😉 Choć podejrzewam, że na Dzień Kobiet program może być… specjalny 😉

  • Milena

    Lekkie pióro, fajny pomysł, gratuluję 🙂 Kolejna ciekawa i co najważniejsze przydatna recenzja. Przy najbliższej okazji zaopatrzę się w te nakładki 🙂 Niech będą miłą i ciekawą odmianą od koszulek, kompletów i bodystocking 🙂 Poza tym, jeżeli mieszka się niedaleko pierwszego w Polsce klubu burleski… to chyba zobowiązuję 😉
    A na koniec odrobina prywaty – naprawdę, już teraz widać, że przy następnym konkursie na Testera/Testerką Obsessive jury będzie miało jeszcze większe problemy z wyłonieniem dwójki szczęśliwców 🙂 Rozpisują się kobiety i robią to bardzo profesjonalnie. Jak już wspomniałam w odpowiedzi na komentarz Karoliny Handzlik pod moją konkursową recenzją – dział marketingu Obsessive nie może pozostać obojętny na tę twórczość 😉 W końcu reklama dźwignią handlu! 😉

    • Nina Walocha Leszczyńska

      Cieszę się , że recenzja się podoba i udało mi się przekonać kilka osób do tych małych gadżetów 🙂 A swoją drogą , mogłabyś zdradzić gdzie powstał ten klub burleski w Polsce bo nic mi się nie obiło o uszy w tym temacie a powiem szczerze , że mnie zaciekawiłaś…

      • Dziubeczek107

        O kurcze – klub burleski w Polsce? Fajnie by było zorganizować jakieś spotkanie fanów i fanek Obsessive – a takie miejsce – aż nastraja do fantazji i większej otwartości na bieliznę i wszystko co z nią związane 😉 Czy Obsessive myślało już kiedyś o zorganizowaniu spotkania dla fanów i fanek?

        • Milena

          Klub znajduje się w Białymstoku 🙂 Wystarczy wpisać w wyszukiwarce „klub burleski” i wyskoczy adres, pod którym można zapoznać się z ofertą lokalu 🙂 Dopiero mam zamiar wybrać się tam z koleżanką, ale zdjęcia na stronie, program etc. naprawdę są zachęcające 🙂 Klub organizuje np. wieczory w stylu Pin Up, singles party, wieczory rosyjskie, jak również typowe burleskowe pokazy – taniec, śpiew, dosłownie wszystko 🙂 Otwarcie miało miejsce 22.12.2011 r. Tego samego wieczoru odbył się tam pokaz bielizny, ale innej firmy. I tu troszkę szkoda, że to nie był Obsessive, bo stroje byłyby idealne i świetnie wpisałyby się w klimat klubu 🙂 Ale… kto wie, może kiedyś… 🙂

          • Dziubeczek107

            Kurcze, ale naprawdę fajnie by było zorganizować takie spotkanie fanów i fanek marki Obsessive 😉 Nie uważacie Kochane?

            • Nina Walocha Leszczyńska

              Oj trochę daleko z Katowic do Białegostoku więc chyba pozostaje mi czekać aż otworzą takie miejsce trochę bliżej mnie, może chociaż w Krakowie… i może wtedy Obsessive będzie miało w tym swój udział ? 🙂

              • Milena

                No niestety, chyba wszyscy spodziewaliby się Warszawy, Poznania czy właśnie Krakowa jako miejsca na pierwszy tego typu klub w Polsce, a tu proszę 😉 W każdym razie, jeśli kiedyś ktoś zawita w te rejony, ma ciekawe miejsce do odwiedzenia 🙂

                • Nina Walocha – Leszczyńska

                  A Ty obiecuj że jak odwiedzisz ten klub to nam zdasz relacje , albo lepiej fotorelację 🙂

                  • Milena

                    Obowiązkowo 😉

  • globusnc

    Gratuluję kunsztu literackiego, czytając Twoją recenzję przeniosłem się w myślach do buduaru i za to chylę czoła . Nie zmienia to jednak faktu, że niple covers jakoś specjalnie na mnie nie działają. Gdybym zobaczył je na sutkach mojej żony na pewno byłoby śmiesznie ale chyba nic poza tym 😉 Ale to może dlatego, że mam hopla na punkcie pośladków 🙂

    • Nina Walocha Leszczyńska

      Dobra zabawa i trochę śmiechu w sypialni też są wskazane 🙂
      Dziękuję za miłe słowo odnośnie recenzji 🙂

  • Nina Walocha Leszczyńska

    Zaletą tych nakładek jest właśnie to , że pasują dosłownie do wszystkiego! A na dodatek nie są jeszcze tak popularne i dzięki temu można miło zaskoczyć partnera , bo tego na pewno się nie spodziewa 🙂

  • Dziubeczek107

    No i super – jest również debiut Ninki 😉
    Ależ jaki fantazyjny ten debiut 😉 Przez chwilę wyobraziłam sobie, że jestem w tym wyżej opisanym miejscu 😉 I było tam barrrdzo gorrąco 😉
    Recenzja świetna – niby taki mały niepozorny produkt – a jak można świetnie go opisać 😉
    Naprawdę recenzja na 5+…
    Ja już dziś zakupiłam nakładki – tylko białe 😉 Pomogła mi w tym właśnie Nina, która zachwalała ten produkt 😉
    Czekam teraz zarówno na zakupy Obsessive, jak i na kolejną tak świetną recenzję Niny 😉

    • Nina Walocha Leszczyńska

      No mała rzecz , ale przecież rozmiar nie ma znaczenia… prawda Drogie Panie ? 🙂

      • Dziubeczek107

        Ninko, ależ oczywiście, że rozmiar nie ma znaczenia 😉
        Liczy się efekt końcowy ;-D

        • Nina Walocha Leszczyńska

          liczy się pole rażenia 🙂

  • Karolina Handzlik

    Kiedyś używałam nipple covers, niestety nie Obsessive i były niestety jednorazowego użytku. fajnie, że zrobiłaś fotkę od wewnętrznej ich strony- dzięki temu widać, że mają dużo warstwy klejącej dlatego też dłużnej i lepiej będą się trzymać. Chenie je zakupię, będą pasować jak ulał do moich stringów Acanta. 🙂

    • Nina Walocha Leszczyńska

      Trzymają się naprawdę dobrze, szczególnie , że już próbowałam uczyć się nimi kręcić i pomimo , że moje piersi tańczyły wszystkie możliwe tańce to nakładki były nadal na swoim miejscu 🙂