Juicy schoolgirl na Dzień Wagarowicza – recenzja

Juicy schoolgirl na Dzień Wagarowicza – recenzja

Oczywiście nigdy nie chodziłam na wagary. Zawsze byłam pilną uczennicą i z radością czekałam na każdy nowy dzień w szkole. Dodatkowo nosiłam też mundurek. W prawdzie mało podobny do Juicy schoolgirl, ale to były inne czasy… wtedy jeszcze Obsessive nie istniało. Jak dobrze, że w 2006 się to zmieniło 😀

Otrzymałam dziś recenzję kostiumu Juicy schoolgirl napisaną przez fankę Obsessive na Facebooku – Martę. Poniżej ją zamieszczam. Miłego czytania 🙂

Wczoraj buszując po sieci zwróciłam uwagę na pewną notkę, a mianowicie było tam napisane, że jutro…przywitamy Pierwszy Dzień Wiosny. Tak, jutro! To nie pomyłka 😉 Od roku 2012 początkiem astronomicznej wiosny jest 20 marca, czyli jutro 😉 (Komentarz Obsessive: w sensie, że dziś 🙂 )

Ta informacja natchnęła mnie bardzo pozytywnym nastrojem… Przede wszystkim nastrój poprawia nadzieja na coraz cieplejsze dni i możliwość zrzucenia cieplejszych ciuszków (czytaj grubych, bezkształtnych kurtek i czapek oraz ciężkich buciorów), na rzecz czegoś bardziej sexi i kobiecego – nie tylko w sypialni ;-D

W sumie to już ostatni weekend (17-18) zaskoczył Nas wszystkich już wiosenną pogodą – piękne słońce, ciepłe powietrze, no i ta temperatura… Ptaszki śpiewały, zieleń coraz częściej widać za oknem – czyli co…natura już się obudziła…

Jednak pierwszy dzień wiosny nie tylko kojarzy mi się ze zmianami pogody i zmianą garderoby w mojej szafie – ale również z…czasami szkolnymi, kiedy to razem z klasą wyrażałam swój sprzeciw wobec edukacji! Pamiętacie jeszcze, jak to było? Czy też czekaliście na…Dzień Wagarowicza?

W związku z tymi faktami – a głównie z tym drugim ;-D – chciałam przybliżyć Wam bardzo ładny i kuszący…strój grzecznej (czytaj „grzecznej inaczej”) uczennicy, czyli Juicy Schoolgirl!

Komplecik ten mam już od dawna… ale właśnie teraz postanowiłam Wam coś o nim napisać – co może zachęci Was do powrotu do szkolnych lat – ale…w sypialni ;-D

A więc zacznę może od tego, że był to mój pierwszy strój/przebranie, który postanowiłam kupić. Niby grzeczny, ale ma w sobie to „coś”… Gdy otrzymałam paczuszkę – znów byłam bardzo podekscytowana i ciekawa. Opakowanie – jeszcze „starsza” szata graficzna. Na przodzie duże zdjęcie pięknej modelki w stroju. Szufladka czarna ze znanym wszystkim logiem Obsessive z czerwonym podwójnym ss 😉 Po otwarciu ujrzałam śliczny komplecik – niby nic takiego, a jednak pobudziła moją wyobraźnię od razu…

P.S. Dodam jeszcze, że z góry przepraszam za fakt, iż komplecik jest troszkę pognieciony – ale to są fotki po testowaniu tego modelu, więc wiecie ;-D

Co na samym początku rzuciło mi się w oczy? Śliczny wzór spódniczki w tym kostiumie – w jednym momencie skojarzyłam go z tymi spódniczkami w mundurkach uczennic z zagranicy… Albo też często widuję taki wzór na spódniczkach w amerykańskich filmach o szkole właśnie… Wam też się tak kojarzy? Ta krateczka jest prześliczna, naprawdę.

Co do samego kostiumu – to w jego skład wchodzi: owa spódniczka w kratkę, biały top wiązany z przodu, białe stringi i podkolanówki. Całość prezentuję się o wiele lepiej na kobiecie, niż na podłodze – ale jeszcze nie odważyłam się na zaprezentowanie bielizny na sobie 😉

Spódniczka, jak już wspomniałam jest w bardzo soczysty i powalający wzór – krateczka + ciemny róż pobudzając wyobraźnię i przypominają o czasach szkolnych, a rozcięcie na udzie dodaje tylko pikanterii całemu strojowi. Spódniczka jest dość krótka – z przodu delikatnie nachodzi na uda, zaś z tyłu seksownie eksponuje kobiece pośladki… Ale uważam, że w zależności jak wysoko podciągnie się spódniczkę można więcej lub mniej odkryć – także dla każdego coś dobrego ;-D

Top wiązany z przodu koloru białego – z głębokim dekoltem – bardzo apetycznie eksponuje i uwydatnia kobiece piersi – ale zarówno większe piersi, jak i mniejsze piersi będą się ładnie prezentowały… Z tyłu koszulka jest zabudowana, ma kołnierzyk i krótki rękawek – delikatnie rozkloszowany.

Stringi – klasyczne, białe… Przód to trójkącik, tył i boki – paseczki. Majteczki nie wpijają się nieładnie w ciało. Są bardzo wygodne i są dopełnieniem całego stroju.

Co do podkolanówek – to również nic więcej oprócz tego, iż są białe, przy moim wzroście (156cm) kończą się tuż pod kolanami (troszkę wyżej, niż u Pani na zdjęciu), ale ja ich nie naciągam, tylko raczej daję tak luźniej i raczej się są bardzo rozciągliwe (na pewno nie tak, jak pończochy czy rajstopy) – dodać nie mogę…

Teraz napiszę coś o samym materiale – nie jest on zbyt rozciągliwy, raczej tylko odrobinę można go naciągnąć. Ani koszulka, stringi, podkolanówki oraz spódniczka nie są przezroczyste – jest to w pełni kryjący materiał. Lekko śliski, ale jednocześnie miękki.

Całość prezentuje się bardzo dobrze – najbardziej podoba mi się spódniczka – natychmiast po założenie, skradła mi serce 😉 No i nie tylko mnie ;-D

Mój Pan B. był zachwycony – puściłam mu wcześniej, przed spotkaniem i prezentacją info, że chciałabym, aby pomógł mi w angielskim 😉 No i potem zaprezentowałam się w stroju uczennicy – angielskiego nie ćwiczyliśmy, ale za to francuski jest u Nas na 5 z + ;-D

Strój serdecznie polecam, jest takim lekkim i świeżym powiewem w mojej szafie i obok bardziej pikantnych strojów i koszulek – prezentuje się bardzo atrakcyjnie 😉

Także na Pierwszy Dzień Wiosny, a raczej na przypomnienie sobie swojego Dnia Wagarowicza lub zrobienie sobie razem ze swoim lubym takiego dnia sprzeciwu wobec edukacji lub np. pracy – polecam, jak najbardziej 😉

W razie jakichś pytań dotyczących kompletu – odpowiem na nie w komentarzu 😉

P.S. Dodam jeszcze, że komplecik ten zakupiłam… z II gatunku 😉 A wad żadnych zarówno ja, jak i mój luby nie zauważyliśmy 😉 POLECAM GORĄCO 😉 I życzę miłej wiosny i każdego następnego dnia ;-*

Ten wpis został opublikowany w kategorii fashion, recenzje i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
  • Milena

    No i namówiłaś mnie Marto…Dzisiaj przyszła paczuszka z Juicy schoolgirl:) Co najdziwniejsze, ja w tym dobrze wyglądam, a tego się nie spodziewałam;) Bardzo dziękuję Ci za tę recenzję, dzięki niej przekonałam się do tego kompletu:)

    • Dziubeczek107

      Czyli jesteś zadowolona? To cieszę się bardzo! Miło mi, że moja recenzja pomogła Ci w zakupie tego cudeńka 😉
      Ciekawa jestem czy Twój luby jest również zachwycony? 😉

      • Milena

        Tak Marta, jestem bardzo zadowolona:) A Luby…skwitował zakup krótkim, ale wymownym WOW;) I już dostałam „zaproszenie” na prywatne konsultacje…Także jeszcze raz wielkie dzięki:)

  • globusnc

    Recenzja bardzo skrupulatna, myślę że tym razem zadowoli nawet tych najbardziej wymagających czytelników. Sam strój polecam, mamy go w kolekcji i już nieraz miałem przyjemność udzielać lekcji dobrego wychowania mojej niegrzecznej uczennicy ]:-> Obsessive wie co kręci facetów 🙂

  • Dziubeczek107

    Kurcze, cieszę się bardzo, że recenzja się spodobała choć troszkę 😉 I, że przekonujecie się do tego kompleciku 😉 Bardzo mi miło 😉 To naprawdę fajny lekki komplecik, który z czystym sumieniem polecam 😉

  • Milena

    Fajny ten komplecik:) Marto, zacznę się nad nim poważnie zastanawiać po tej recenzji:) Jestem mile rozczarowana:)

  • Karolina Handzlik

    Ja mundurku nie nosiłam, na szczęście, chociaż młodsi koledzy, za czasów pana Romana G byli do tego zmuszeni. 😀

    Marta udana recenzja, bardzo lekka… jak wiosna. 😉 Mam nadzieję, ze nie jest to ostatnia twoja recenzja 🙂

  • Nina Walocha Leszczyńska

    Miła , przyjemna, lekka z przymrużeniem oka recenzja – idealna na dzień taki jak dzisiejszy 🙂 Możliwe , że również się skuszę na ten kostium bo mój mężczyzna uwielbia krótkie spódniczki i zakolanówki do nich 🙂 A , że jestem w posiadaniu okularów – kujonek , to jestem przekonana, że będą idealnym uzupełnieniem tego stroju 🙂
    I dodam , że mundurki nie są wcale zarezerwowane dla krajów za granicą – sama chodziłam do liceum elitarnego w którym właśnie mundurki obowiązywały – granatowe marynarki, białe koszule i krawaty w paski, dół za to dowolny, który często uzupełniałam taką piękną spódniczką w kratę – tylko trochę dłuższą 🙂