Wyginaj śmiało ciało!

Wyginaj śmiało ciało!

Z niecierpliwością oczekujemy nowej kolekcji marki Obsessive, która pojawi się lada moment. Nic dziwnego, bo miło jest wprowadzić do garderoby i sypialni mały powiew świeżości. Okazuje się, że spragnieni nowości są również fani sportu – szczególnie męskie grono – ponieważ domagają się rozszerzenia kanonu dyscyplin olimpijskich o nową dziedzinę. Chcecie wiedzieć jaką i dlaczego akurat panowie?

Mężczyźni po Euro 2012 zmęczeni widokiem biegających spoconych piłkarzy zapragnęli ujrzeć w swoich odbiornikach telewizyjnych krągłości płci pięknej i to nie w byle jakiej oprawie. Do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wpłyną wniosek o uznanie Pole Dance jako dyscypliny sportowej i wprowadzenie jej podczas kolejnej Olimpiady, która odbędzie się w Rio de Janeiro. Dla mniej zorientowanych wyjaśnię, że Pole Dance to taniec na rurce. Lecz jeśli oczami waszej wyobraźni widzicie teraz tandetnie wyginającą się panią z ostrym makijażem i odzianą w cekiny oraz boa to wyprowadzę Was z błędu, bo taniec ten jest już na zupełnie innym (wyższym) poziomie.

Pierwsze skojarzenie z tym tańcem to oczywiście striptiz i kluby go-go wątpliwej reputacji. Czas jednak zaktualizować wizerunek Pole Dance w naszej świadomości, gdyż w ostatnich latach znacznie się zmienił i z kiczowatego wyginania się przu rurce ewoluował do bardzo przyjemnych wizualnie pokazów obfitujących w skomplikowane figury akrobatyczne demonstrujące siłę i rozwój tej dziedziny, wprawiając w zachwyt zarówno męską jak i damską część widowni. Sami spójrzcie jak niesamowite ewolucje wykonują zawodniczki trenujące tą dziedzinę!

frameborder=”0″ allowfullscreen>

Imponujące, prawda? Panie, które teraz pomyślały „Wow, też bym chciała nauczyć się tak tańczyć” i panów, którzy pomyśleli „Wow, chciałby żeby moja partnerka tak tańczyła” zapraszam do najbliższego fitness klubu, bo takie zajęcia w swojej ofercie posiada już większość z nich. Sale wyposażone są w stabilne rurki a profesjonalna trenerka nauczy Was wszystkiego od podstaw. Możecie również sprawić sobie taką rurkę we własnym gniazdku i ćwiczyć w zaciszu swoich czterech ścian ( partner z całą pewnością nie będzie miał nic przeciwko, nawet jeśli nowa ozdoba będzie zlokalizowana na środku kuchni ) ale jak głoszą legendy taka wersja jest mniej stabilna, a film zamieszczony poniżej utwierdza mnie w przekonaniu, że to nie legenda tylko fakt i na niektórych produktach powinna być informacja – nie próbujcie robić tego sami w domu! 🙂

frameborder=”0″ allowfullscreen>

Na koniec jeszcze mała anegdota odnośnie olimpiady – podobno panowie zasiadający w komisji chcą zobaczyć Pole Dance na najbliższej olimpiadzie, ale ze względu na to, że głosowanie jest jawne boją się fochów swoich partnerek po powrocie z narady i nie wiedzą jak mają głosować 🙂
A czy Wy chcielibyście zobaczyć tę dyscyplinę w Rio?

Ten wpis został opublikowany w kategorii inspiracje, porady i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
  • MarS

    Temat przypomina mi początek filmu Sofii Coppoli „Somewhere” – dwie znudzone panie tańczą przed panem na rurze, który również jest do bólu znudzony. Urocza ta scena i w przewrotny sposób zabawna, pokazując wszystko od innej, bardziej prozaicznej strony. To także dobry komentarz na temat uwag Dziubeczka o sytuowaniu tego tańca między dyscypliną a perwersją – cóż, pomiędzy jest czasem bardzo sporo banału, nijakości i (przesyconego?) życia, wypranego z pożądania. Czego każdemu czasem życzę, bo nie można żyć w ciągłym napięciu.

  • Dziubeczek107

    Powiem tak, jest mała granica między wysmakowanym i wyrafinowanym tańcem na rurze, który zakrawa na dyscyplinę olimpijską – a perwersyjnym kręceniem się i wiciem przy rurze bardzo skąpo ubranej (powiedzmy) Pani… Więc nie wiem sama co o tym myśleć… Jest to wielka sztuka nauczyć się takich ewolucji i to mi się podoba, jest świetne – taka osoba to dla mnie artysta 😉 Oby, jeśli trafi to do olimpiady – były obrane dobre zasady i przepisy – aby z zawodów nie zrobił się cyrk, albo co gorsza klub nocny 😉 Wiecie o co mi chodzi?

    • Natalia

      Wiemy, wiemy! Ma być interesująco ale za smakiem 🙂

  • Ola

    Rio de Janeiro.

    • Natalia

      Racja! Wkradła się literówka, ale pozwolę sobie zrzucić winę na te straszne upały 🙂

  • http://4FTE kuba

    a jakie emocje na takich zawodach! bezcenne!!! 🙂

  • Nina Walocha Leszczyńska

    Ostatnio była właśnie o tym rozmowa na FB 🙂 Ja bym z chęcią zapisała się na takie zajęcia bo zyskuje się nie tylko wyrzeźbione ciało ale również umiejętności, którymi można zaskoczyć partnera w sypialni 🙂 Faktem jednak jest, że jeśli ktoś liczy na to że po miesiącu będzie potrafił wykonać takie akrobacje jak te panie to jest w błędzie, bo wymaga to wszystko czasu i systematycznego treningu. Aby przyspieszyc rezultaty warto zasbać o kondycję przed zapisaniem się – wzmocnić mięśnie rąk, brzucha i nóg.
    Najlepsze w tym wszystkim jest to, że akrobacje wykonywane przez zawodniczki wyglądają na takie proste, jakby przychodziły im z łatwością, a tak naprawdę wkładają w to ogromny wysiłek! Szacun!

    • Natalia

      Wasze rozmowy i komentarze są dla mnie inspiracją 🙂