Sposoby na wielkie „Ooo”!

Sposoby na wielkie „Ooo”!

Chociaż są bardzo „różnorodne” ;), większość kobiet osiąga tylko te bardziej tradycyjne. Nie znamy innych, a tym bardziej nie wiemy, jak je osiągnąć. Mowa oczywiście o kobiecych orgazmach. Wczytajcie się, bo wiedza ta może dać nam duuuużo przyjemności 😉

Łóżkowe historie mogą wyglądać bardzo tradycyjnie – pozycja misjonarska, zgaszone światło, 21:00, orgazm pochwowy (albo i bez orgazmu). Tak „po Bożemu”. Wiem jednak, że chcecie czegoś więcej! Podrzucam więc kilka inspiracji – do wypróbowania w czasie świątecznego urlopu 😉

Orgazm punktu C
Osiągany przy stymulacji zakończenia cewki moczowej, która jest bardzo delikatna dlatego też zalecam ostrożność! Punkt C najlepiej stymulować (np. opuszkami palców partnera) po osiągnięciu orgazmu łechtaczkowego lub pochwowego – orgazm wielokrotny gwarantowany!

Orgazm sutkowy
Niech ręce partnera powędrują w kierunku naszych piersi. Przygryzanie, dmuchanie, lizanie, masowanie okrężnymi ruchami – te działania bardzo stymulują kobietę. Najlepiej jeśli robi to na raz z obiema piersiami. Co ciekawe najbardziej odczuwalne są pieszczoty samych sutków. Piersi wymagają bowiem trochę mocniejszych bodźców.

Orgazm punktu G
Co prawda nie wiadomo, czy tajemniczy punkt G w ogóle istnieje (lub czy posiadają go wszystkie kobiety), ale ta informacja powinna Was jeszcze bardziej zachęcić do jego poszukiwań! Podobno jego stymulacja pozwala na osiągnięcie najmocniejszego orgazmu… Kuszące, prawda?

Orgazm zwielokrotniony
Fala orgazmów następująca jeden, po drugim. Osiągany najczęściej podczas seksu oralnego lub masturbacji. Zdecydowanie wyczerpujący… 😉

Orgazm długotrwały
Przeciętny orgazm może trwać od kilkunastu sekund do nawet kilku minut. Co jednak powiecie na to – orgazm kobiety może trwać nawet 30 minut! Jak go osiągnąć? Lata praktyki… 😉

Rodzaje orgazmów

Have fun! 😉

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii, inspiracje, porady i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
  • kasia80

    Właśnie ostatnio czytałam o sutkowym. Nie ukrywam, że bardzo mnie zainteresowałłł!