Kobieta bez piersi?

Kobieta bez piersi?

Temat piersi już kilkakrotnie gościła na łamach naszego bloga, kobiece biusty były między innymi bohaterami artykułu http://kokieteria.pl/2013/05/sutki-tez-sa-wazne/ czy http://kokieteria.pl/2013/01/piersi-na-sprzedaz/ Ale zawsze pisaliśmy o tym jakim wspaniałym atrybutem są i jak o nie dbać, by urzekały lub prowadziły do krainy rozkoszy zwanej orgazmem. Dziś jednak nieco poważniej i melancholijnie o kobiecych piersiach, a nawet z lekką łezką w oku.

Media obszernie donoszą o odważnej decyzji Angeliny Jolie, która postanowiła usunąć obie, bądź co bądź na razie zdrowe piersi, aby zmniejszyć tym samym szanse rozwoju choroby nowotworowej. I tak obudziły się w nas, szczęśliwych posiadaczkach piersi, uśpione lęki i przemyślenia, które najczęściej odsuwamy od nas jak najdalej, co ja bym bez nich zrobiła?

Szereg debat prześledziłam i wysłuchałam ostatnio na ten temat i jedno jest pewne, nadal nie mam wyrobionej opinii, ale czy mogę mieć? Czy to da się ocenić, nie musząc dokonywać takiego wyboru? Wydaje mi się, że każda kobieta, która stoi przed takim dylematem powinna sama zadecydować za siebie i nadchodzi to dopiero w momencie kiedy otrzyma do ręki informację o zmutowanym genie. Wtedy będzie w stanie określić co jest dla niej najważniejsze i najlepsze i czy może żyć bez piersi.

Podziwiam wszystkie panie amazonki, które pokazują nam każdego dnia, co to jest odwaga i radość życia!

Pamiętacie głośną kampanię Fundacji „Rak n’Roll, odważnie zaprezentowany temat poruszył i wstrząsnął mocno zapadając w pamięć odbiorców. Dla tych co nie widzieli:

Piersi znaczą dla nas tak wiele, dodają pewności siebie, sprawiają, że czujemy się pożądane i atrakcyjne, ale przecież nie są niezbędne, by być sobą, by ŻYĆ, pełną o ironio „piersią”! By doznawać, obserwować, czuć i kochać.

Pamiętajcie kochane kobietki te obficie biuściaste i te mniej bogato obdarzone, amazonki też, nasze piersi to powód do radości, ale życie to powód znacznie WIĘKSZY!

Obsessive „kocha wszystkie kobiety” i solidaryzuje się z pięknem kobiecego wnętrza, dlatego pragnie przypomnieć o jak najczęstszym dotykaniu swoich piersi, nie tylko podczas upojnej nocy i z czystej przyjemności, ale w celach iście zdrowotnych, choć to przecież  nie musi się wykluczać 😀

Kilka prostych kroków samokontroli piersi ze stronki menopauza.pl:

 badanie_piersi

Powodzenia:)

Melancholijna dziś troszeczkę blogerka 😉

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii, porady i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.