Znacie się jak łyse konie! Codziennie spędzacie ze sobą mnóstwo czasu. Wspólne kolacje, namiętne noce, itd., itp.. Od czasu do czasu masz jednak ochotę na drastyczną zmianę klimatu. Dlaczego? Czasami bez okazji. Innym razem, bo okazja jest (Walentynki, rocznica). I co wtedy? Włączasz wtedy wyjątkowy tryb: romantyczny.

Romantyczny, ale co to właściwie znaczy?
Świece, truskawki, szampan… Och jak romantycznie!
Noc, park, gwiaździste niebo nad nami – ach jak romantycznie!
Parking pod centrum handlowym, popcorn i cola – ech romantycznie – serio?!
No właśnie, gdzie zaczyna i kończy się romantyzm? Dlaczego to, co dla jednych jest szczytem romantycznych uniesień dla innych to dopiero początek wspinaczki? Odpowiedź brzmi prozaicznie. Romantyzm niejedno ma imię! Chcesz poznać je wszystkie? Zapraszam!

Po pierwsze uno – Morza szum, ptaków śpiew…

Morza szum, ptaków śpiew, dzika plaża pośród drzew…
A co jeśli mieszkasz w Podkarpackim?
Nieważne! Możesz iść na długi spacer wśród łąk, lasów i pagórków. Wiesz mi, gdy spowija Was miłosna mgiełka, nie będzie Wam przeszkadzać nawet najbardziej wścibski sąsiad! I wtedy może być bardzo, bardzo gorąco, nawet gdy listopad w pełni!

Po drugie uno – Sport to zdrowie

W zdrowym ciele, zdrowy duch! I romantyczny dodatkowo. Zwiększa się ukrwienie, zwiększa się podniecenie!

Ale jak tu być romantycznym, gdy pot leje się z czoła?! Można! Wynajmij małą salę, rozłóż maty do zapasów i ubierz najbardziej obcisłe geterki! Zobaczysz, że romantyzm idealnie współgra ze sportem! Nie lubisz zapasów? Zaproś Twojego faceta na sesyjkę jogi.

Po trzecie uno – to wszystko wina wina!

To pomysł, dla lubiących patrzeć sobie w oczy.

Zarezerwuj ustronny stolik w winiarni z opcją testowania win! Taka degustacja sprawi, że nabierzecie apetytu! Zamów przystawki – sery, owoce, orzechy. Nic tak nie działa na faceta jak kobieta, która lubi próbować nowych smaków i zaskakujących kombinacji…

Po czwarte uno – zakręceni

Wesołe miasteczko to jest to! Od nadmiaru wrażeń zakręci Ci się w głowie. Wata cukrowa i strzelnica, na której Twój facet ustrzeli dla Ciebie pluszowego misia! W labiryncie strachu (nawet jeżeli do strachu Ci daleko) przytul się do Twojego mężczyzny i daj mu o siebie zadbać!

Po piąte uno – Syreni śpiew

Prawie nagie ciała. Przypadkowe muśnięcia… Mamy to! Zorganizuj ognisty wieczór w basenie… Publiczny – odpada! Wybierz wersję dla dorosłych. Masaże, gorące jacuzzi lub ustronna grota późnym wieczorem! Nie wiem jak Ty, ale ja poczułam chęć popływać!

Po szóste uno – Wyginam śmiało ciało

Wiesz, dlaczego tak wiele filmów romantycznych opowiada historię związaną z tańcem? Powiem Ci: nic tak nie kręci jak ciała splecione w uścisku. To gra wstępna bez gry wstępnej! Do dzieła! Umów Was na lekcję tańca. Tango, salsa, samba – będziesz w 7 niebie!

Po siódme uno – Pretty Women

To wersja dla odważnych!

Zamów pokój w hotelu z szampanem i truskawkami! Umówcie się na miejscu. Niech na Ciebie poczeka. Ubierz się w odważną bielizną, wysokie obcasy, a na to zarzuć płaszcz (wersja hard: dorzuć perukę oraz ostry makijaż). Zapukaj do drzwi, a gdy Ci otworzy zapytaj czy zamawiał room service. Myślisz, że to mało romantyczne? Przypomnij sobie „Pretty Women”!

P.S. Kochana nie czekaj! Nie zastanawiaj się, który zestaw wybrać! Spróbuj wszystkich, a na końcu powtórz ten, który najbardziej Ci odpowiada. I jeszcze jedno: romantyzm idealnie komponuje się z dobrą zabawą!

♡♡♡